f

f

wtorek, 20 listopada 2012

Pomadka BEBE słoneczna godnym zamiennikiem Tisane



Słoneczna pomadka na jesień w Polsce? u mnie sprawdza się świetnie ! :)

Moją ulubioną pomadką ochronna i absolutnym ratownikiem suchych ust jest kultowy Tisane. Ale z wersją słoiczkową mi jakoś nie po drodze a pomadka, w niektórych aptekach osiąga już nawet cenę 13zł, dlatego kiedy potrzebowałam nowego sztyftu zajrzałam do Rossmanna, pomadki Nivea już znam i chciałam czegoś nowego, padło na Bebe Johnson&Johnson.



W promocji kosztowała 4,90zł :):) ma filtr SPF 20 no i ta nazwa, nastraja optymistycznie :)
Używam jej od około miesiąca i jest naprawdę genialna, pięknie nawilża, pokrywa usta taką podobną do tisanowej powłoką. Tworzy jakby kołderkę na ustach, takie masełko.
Jest mega wydajna, używana od 4 tygodni po kilka razy dziennie a mam wrażenie, ze nie ma końca. Zapach jest delikatny, taki jakby kremowo-miodkowy??
Mimo wiatru, coraz niższej temperatury i kaloryferów w pomieszczeniach usta mi nie pierzchną, także działa.
Czy nadaje kolor? nie, ale daje takie fajne wrażenie nieco większych, pełniejszych ust.

a przede wszystkim przez ten żółty kolor i nazwę zapominam, że przed nami to


raczej myślę o tym ;)


A które pomadki ochronne Wy lubicie najbardziej ? polecacie jakąś szczególnie?
ściskam i pozdrawiam :)
A.









Neutrogena Visibly Clear Pink Grapefruit- nawilżający krem do twarzy. recenzja. opinie


Cześć Wszystkim :)
Długo szukałam idealnego kremu na dzień i nareszcie znalazłam!
Mam sporo fajnych kremów, dobry krem po oczy, dobry krem na wypryski, krem z kwasami, mocno odżywczy na noc a jakoś z prostym kremem na dzień mi nie szło. Zwykle te kremy mnie zapychały, pozostawiały zbyt tłustą warstwę albo wręcz przeciwnie zostawiały nienaturalną matową skorupę i nie nawilżały.

Od dawna chciałam wypróbować tak chwalone na zagranicznych blogach kosmetyki Neutrogeny i bardzo żałuję, ze oferta tej firmy jest u nas (mam nadzieje na razie) tak uboga, na szczęście istnieje allegro i wakacje za granicą :)

Ja mój krem znalazłam  w Drogerii Bipa w Chorwacji, to takie nasze Rossmanny tylko baaardzo różowe;) widziałam te same drogerie przejeżdżając przez Austrię, niestety nie wiem czy są gdzieś bliżej nas np . w Czechach.


Wybrałam serię Pink Grapefruit :)

A teraz w kwestii kremu, jest naprawdę bardzo dobry.
Plusy
+Znajduje się w 50ml tubce, ładny, czysty, estetyczny.
+Kosztował ok 40 kun czyli cos ok. 20zł
+Pachnie bardzo orzeźwiająco, soczystymi grapefruitami,
+Szybciutko się wchłania, buzia jest miękka, nawilżona i przyjemnie matowa ale nie płasko matowa, taka bardziej satynowa
+Makijaż ładnie się na nim trzyma
+Mnie nie zapchał a zapycha mnie naprawdę co drugi kosmetyk
+Nie uczulił mnie a też często mi się to zdarza

Minusy
- Trudno go dostać
- Nie zawiera filtrów przeciwsłonecznych
- Nie jest jakiś super wydajny, dość szybko mi go ubywa a może to dlatego, ze jest taki dobry i tak trudno dostępny mam wrażenie, że tak szybko mi znika;)

Tu jeszcze krem na skórze

i skład dla znawców składu ( dla mnie jest najważniejsze, że nie ma parafiny!)
Skład: Aqua, Glycerin,Propylene Glycol, Cetyl Alcohol, C12-15 Alkyl Benzoate, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Salicylic Acid, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Chamomilla Recutita Extract, Mentthyl Lactate, Cetyl Lactate, Cocamidopropyl Pg-Dimonium Chloride Phosphate, C12-15 Alkyl Lactate, Dimethicone, Sodium Isostearyol Lactylate, Propylene Glycol Isostearate, Alcohol Denat, Isopropyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Palmitic Acid, Stearic Acid, Benzalkonium Chloride, Methylparaben, Prophylparaben, Ethylparaben Phoenoxyethanol, Parfum.

Bardzo żałuję, że nie zrobiłam większych zapasów tej serii. Interesuje mnie jeszcze jedna ich linia Spot Stress Control i myślę, że nadrobię to podczas kolejnych wakacji. (albo zakupów na allegro)


A Wy znacie jakieś cudeńka Neutrogeny? Polecacie coś szczególnego?

buziaki :) miłego dnia
do nastepnego:)